poniedziałek, 28 września 2015

Marzenie o zdrowym stylu życia

Żyjemy w świecie pełnym nowinek dietetycznych, kolorowe gazety przytłaczają nas informacjami o nowych „dietach cud”, suplementach, egzotycznych drogich produktach o dziwnych nazwach obiecujących „szybkie efekty”. Jako przyszły dietetyk na praktykach czy warsztatach prowadzonych przeze mnie zasypywana jestem pytaniami czy ten produkt jest dobry, czy Pani go poleca lub co gorsza pytanie spędzające sen z powiek „Czy ten produkt jest zdrowy?”. Obok nich słyszę głosy przestraszonych tym chaosem ludzi mówiących „Nie stać mnie na dietę”.

      Chociaż samo słowo dieta oznacza codzienne pożywienie i sposób żywienia się ludzi, to w społeczeństwie kojarzone jest bezpośrednio z narzucaniem sobie pewnego rygoru, ograniczaniem tego co się lubi jeść bo niestety nadal szczególnie wśród starszych pokoleń utrzymuje się przekonanie, że zdrowe jest niesmaczne. W jak dużym błędzie jest ta grupa ludzi wiedzą tylko Ci co przeszli na jasną stronę mocy ;)

Niestety lubimy gruszki na wierzbie, gdy jest łatwo i przyjemnie. Wirtualny świat i media oferują „proste i szybkie sposoby na”, a smartfony i tablety to szybki dostęp do usług bez czekania w kolejkach. Można tworzyć aplikacje związane z dietetyką czy sportowe i wiele z nich jest przydatna jednak „odzyskaj zdrowie w tydzień” czy „wydrukuj swojego lepszego i zdrowszego klona drukarką 3D” wydaje się póki co utopijne. Nie ma co się oszukiwać diety alternatywne, czyli w dużej mierze tzw. „diety cud”, ani suplementy za duże pieniądze (bo przecież jak drogie to na pewno działa) nie zrobią wszystkiego za nas.

Gdy tworzyłam stronę na facebooku by lepiej do was dotrzeć oznaczałam z jakich kręgów odbiorców szukam wg haseł zainteresowania, przy których wyświetla się ilość osób zainteresowanych/ lubiących daną dziedzinę. I tak okazało się, że największą ilość wielbicieli ma uroda, kolejne jedzenie później aktywność fizyczna. Końcowe pozycje zajęły dieta i otyłość.
Jak widać można wnioskować, że chcemy być piękni, lubimy jeść, uprawiamy jakiś tam sport ale raczej statycznie ;) natomiast dieta to nie koniecznie to czym chcielibyśmy zaprzątać myśli. Chciałabym bardzo by hasło dieta chociażby w pewnym stopniu dorównała wynikom aktywności fizycznej i miała odzwierciedlenie na talerzach facebookowiczów i nie tylko.


Tutaj będziecie mogli poznać nie tylko moją opinię ale również fakty dotyczące tego chaosu w kolorowych magazynach dla pań, które żyją z artykułów sponsorowanych gdzie przekonanie redaktora co do działania prozdrowotnego i efektów często nie ma zbyt wiele wspólnego z prawdą. Nie zabraknie też przepisów na smaczne i zdrowe jedzenie, a nawet ciastko do popołudniowej kawy.